poniedziałek, lutego 23, 2015

KARMIENIE

Żeby odetchnąć choć chwilę, niektóre zadania powierzam Maćkowi. Najbardziej lubię oddawać mu wieczorne karmienie Mani. Nigdy nie widziałam większych podchodów, naginania i wyginania. Ciurblowania, tutania, gwizdania i mańkowania. Tu, tu, tu!