czwartek, lipca 30, 2015

TALERZYK

Mówię do niego: Zrobisz mi kanapkę, proszę?
Zrobił. Przyniósł na talerzyku z księżniczką Zosią. 
I wcale mnie to nie zdziwiło.


środa, lipca 29, 2015

CHIŃSKIE PRZYSLOWIE #2

Chyba już wiecie, że jestem fanką chińskich przysłów?
Jedno z nich mówi: Wysyłając mężczyznę do sklepu po trzy rzeczy, wiedz, że przyniesie trzysiatki.



wtorek, lipca 28, 2015

NIESŁYSZY

Chodź nie wiem jak głośno byś do mnie mówiła i tak Cię nie słyszę, żono ma miła.
‪#‎rymyczęstochowskie‬


niedziela, lipca 26, 2015

PLUSZOWA MAKRELKA

Maciek zawsze coś przywozi z podróży. Dla siebie - wiadomo - piwo. A dla mnie i Mani - wiadomo - prezenty niebanalne.


sobota, lipca 25, 2015

DISCO POLO

Śpiewanie szant na dobranoc. Słuchanie w ciąży Acid Drinkers. Granie na gitarze Fasolek. Wszystko fajne i miłe, ale... Wybrała disco polo.


piątek, lipca 24, 2015

MARYNARZ MACIEK

"No bo mój marynarz-tata wodolotem latem lata,
Wozi z sobą pasażerów tłum.
Najpierw leci do Szczecina, tam wodolot się zatrzyma,
Potem znowu wraca tu".

Tak by śpiewała Mania gdyby potrafiła.
Maciek zdobył Bornholm, nie żygał i ma się dobrze. Jutro do nas wraca Emotikon heart


czwartek, lipca 23, 2015

BUJAJ

Wiecie jak wyglądają te huśtawki dla najmłodszych? Takie zabudowane, żeby bąbel nie wypadł? No. To dziś z Mańką byłyśmy na placu zabaw i wyobraźcie sobie, że "ja pacze"  a tu na huśtawkę obok mama pakuje 7 latka. I zawsze sobie myślę "Nie twoja sprawa". Ale uwierzcie mi, że kiedy już zobaczyłam tego chłopaka ledwo mieszczącego się na huśtawkowym siedzonku i wydającego mamie, zimną i twardą jak żelbeton komendę "Bujaj", to aż parsknęłam śmiechem.


środa, lipca 22, 2015

PRZERWA BYŁA

Wyjechałyśmy na tydzień do Poznania i dlatego nas nie było! Ale już jesteśmy i uzupełniam to czego tu brakuje.

Tu wyjeżdzałyśmy.



 Tu wyszłam na miasto.


 Tu mańka dostała zabawkę kąpielową swojego życia. Lejek.


 Palmiarnia.

 Tu też byłam na mieście.

Mama Irenka.

 Chłopiec i jego tiszirt.

 Mania włożyła palec w video.


 Rozmowy matek.


Maciej płynie na Bornholm.

Matka Zen i karabin pytań.


poniedziałek, lipca 13, 2015

ODŚWIEŻENIE

Odświeżenie fejsika i bloga miało być na 500 polubień. Ale nie wyszło.
No to niech będzie na te 594 lajki.
Dziękuję, że jesteście!

KARUZELA

Jak ja uwielbiam patrzeć na dzieciaki!


niedziela, lipca 12, 2015

CZTERY RYSUNKI

Wczoraj byliśmy nad jeziorem do tego awaria telefonu.
Ale dziś na koniec tygodnia z dwoma rysunkami dziennie... Aż cztery rysunki :)
__________________________________________________________________________

Wystarczy dżwięk szeleszczącego papierka, otwieranej lodówki albo szafki kuchennej. Potrafi kątem oka wyłapać, że coś przeżuwasz. Momentalnie pojawia sie przy nodze. Nasza córka.

__________________________________________________________________________

Nigdy w życiu nie widziałam pająka kiblowego z tak długimi nogami. Prawie jak moje.

__________________________________________________________________________

Kiedyś kaca przeklinałam, dziś troszkę za nim tęsknię.


__________________________________________________________________________

Ptaszki to mój konik.


czwartek, lipca 09, 2015

MAŁŻEŃSTWO I TATOWIE

Mania nie pozwoliła mi rano na rysunek. Tak więc teraz będą dwa. O. Jeden po drugim. Uwaga lecimy.

Najpierwej poranny rysunek.
Takie przemyślenia mam, co się podzielę z Wami nimi.
Im dłużej żyję tym bardziej jestem przekonana, że małżeństwo to taki troche żart Pana Boga. No bo przecież mężczyzna i kobieta, ten z Marsa, a ta z Wenus. Dwa różne światy, a mimo to tworzą razem trzeci i potrafią w nim trwać bardzo długo. Czasem do samego końca. Szaleństwo normalnie i chyba w tym szaleństwie jest metoda.
P.S. Na rysunku moim rodzice. 46 lat razem.


Wieczorny rysunek.
Wiem powtarzam się, ale kocham podglądać/podsłuchiwać ludzi.
Szczególnie tatów z dziećmi Emotikon heart


środa, lipca 08, 2015

CHIŃSKIE PRZYSŁOWIE #1

Jest takie stare chińskie powiedzenie: Jeśli zgubiłaś mężczyzne w supermarkecie, to najszybciej znajdziesz go albo na motoryzacji albo na alkoholach.



wtorek, lipca 07, 2015

POSZŁA

Czuję, że zaczyna się masakra.


FOR SALE

Wiecie, że lubie podglądać i obserwować ludzi? Wiecie.
Tak więc, ten pan mnie urzekł.


poniedziałek, lipca 06, 2015

PROSIACZEK

Niecierpię prosiaczka.


PROMOCJA I MORZE

Uwaga promocja!
W tym tygodniu oferujemy Dwa Rysunki Dzinnie.
Taki prezent ode mnie dla Was, za to, że cały czas tu jesteście mimo, że mnie nie było. Rano i wieczorem. Jeden z puli rysunków z szuflady, a drugi z dnia bierzącego. O tak będzie, o.
Wspomnienie, dnia wczorajszego.


NO WRESZCIE

Nie, JDR nie umarł. Po prostu byłam w miejscu, które nie zna slowa internet, ale jest dużo dzików dzięciołów i reszty leśnych zwierząt.
Polecam wszystkim Gryżyński Park Krajobrazowy.
A tak w skrócie wyglądal nasz ostatni czas.