czwartek, marca 19, 2015

HACZYK

Poznań, duże miasto, które galerią handlową stoi. Wyobraźcie sobie, że znalazłam jeden jedyny płaszcz w którym jakoś po ludzku wyglądałam. Jeden. JE-DEN. Patrzę na metkę: drogość mocno i smutek. I teraz uwaga. Mój mąż mówi: Kup.
Gdzie jest haczyk?


Długi link do fejsika i rysunku:
https://m.facebook.com/friends/center/suggestions/?mff_nav=1&ref=m_notif&notif_t=stale_email#!/1443355039253244/photos/a.1452299205025494.1073741828.1443355039253244/1466752516913496/?type=1&ref=m_notif&notif_t=like

Edit.