Mam miliony znamion i pieprzyków. Serio. Gdyby połączyć wszystkie kropki np. na przedramieniu mym lewym, wyszedłby jednorożec. Ze szczegółami.
I Maciek te pieprzyki czasem nadusza z nadzieją, że coś się stanie. Szczególnie ten na szyi, który nazywa wyłącznikiem.